Sezon na kasztany w pełni. Tradycyjnie dzieci wykorzystują je do tworzenia kasztaniaków. Jednak nawet kasztanowe ludziki można wykonać na wiele różnych sposobów, co już wcześniej pokazałyśmy. A ludziki to nie wszystko… Dzisiaj mam dla Was ogromną dawkę inspiracji, jak wykorzystać kasztany do innych kreatywnych zabaw, gier i aktywności. Większość propozycji prowadzi do oddzielnego wpisu, gdzie znajdziecie dokładny opis zabawy, zapraszam!
1.KASZTANOWE LUDZIKI
Ludziki, zwierzątka i stworki z kasztanów – jest wiele możliwości i technik ich wykonania. Mnóstwo pomysłów zebranych w jednym miejscu znajdziecie klikając na zdjęcie :)
2. KASZTANOWE UKŁADANKI
Jedna z naszych ulubionych zabaw.
3. KASZTANOWA MATEMATYKA
Tutaj propozycja nauki przez zabawę, czyli przeliczanie i dodawanie z kasztanami.
4. KASZTANOWE LITERY
Była matematyka, to teraz litery. Przy pomocy kasztanów nie tylko można liczyć, ale i pisać :)
5. KASZTANOWE MEMORY
Taką grę wymyśliłam i zrobiłam z moimi chłopcami w zeszłym roku, polecam!
6. KASZTANOWY TOR PRZESZKÓD
Zabawa sensoryczna również musiała się w naszym zestawieniu znaleźć :).
7. OWIJANIE KASZTANÓW
Owijanie kasztanów aluminiową folią to bardzo fajna aktywność dla 1, 2 i 3 latków. Zabawa dokładnie opisana jest na pięknym blogu FIGLUJEMY – koniecznie zajrzyjcie.
8. KASZTANY I MAŁA MOTORYKA
9. PRZESYPYWANIE KASZTANÓW
Przesypywanie kasztanów do baniaka, albo innego naczynia, to zabawa, która zajmie dwu i trzylatka na długie chwile. Jeżeli macie takiego brzdąca w domu, koniecznie spróbujcie, a najlepiej polecam Wam zrobić cały zestaw BUTELEK SENSORYCZNYCH.
Przy dużej ilości kasztanów, świetnie sprawdzi się kartonowe pudło, z którego możemy zrobić piaskownicę, znaczy się kasztanownicę :) Koniecznie zajrzyjcie tutaj.
10. JESIENNE MANDALE
Jedna z moich ulubionych zabaw (bo mamie też się trochę przyjemności z tworzenia należy), do której potrzebujemy nie tylko kasztanów, ale całego koszyka przeróżnych darów jesieni – bardzo polecam.
11. WYPRAWA PO KASZTANY
Kochani, konieczie wybierzcie się z dziećmi na wyprawę po kasztany, to dla nich największa frajda!
Bardzo fajne zabawy. Mnie udało się zebrać w tym roku tylko 4 kasztany ;) Franek będzie większy, będzie więcej ;)
Dzięki :), Franek będzie starszy, będzie więcej motywacji do intensywnych poszukiwań :)
Niedowiary wow
część oczywista, część niebanalna, łącznie mega pakiet na zabawę; moja 2,5 latka zaskoczyła mnie już na etapie zbierania, zachwycając się wyglądem kasztanów, opisując ich wygląd („piękne” „jakie błyszczące czy może bardziej byściącie”, „jak się świecą w słoneczku”, czy mój hit wśród analogii: brązowe jak kapelusze grzybków, mamo, też można je jeść? (dwa dni wcześniej byliśmy na grzybach) teraz trzeba wykorzystać znaleziska, a że przeziębienie dopadło dziecko to w sam raz…
Baaardzo się cieszę :)