Zabawy sensoryczne, silnie oddziałujące na zmysły to jedne z ulubionych Helenki. Dziś przedstawiam wam dziecięcą piankę do kąpieli i jej troszkę inne niż docelowe przeznaczenie. Jasno fioletowa, pachnąca lilią i…
dotyk
Przesypywanie ziaren to jedna z ulubionych zabaw mojej córeczki, która niesamowicie potrafi skupić jej uwagę. Bardzo polecam :)!
- Dla 1,2, 3latkówinspirowane MontessoriZabawyzabawy sensoryczne
„To jest zimne” – zabawa lodem dla malucha
autor Magdaautor MagdaDzisiejsza zabawa to doświadczanie wieloma zmysłami, poznawanie, co to znaczy, że coś jest zimne, bardzo zimne, a wręcz lodowate…
- Dla 1,2, 3latkówprzepisy na masyZabawyzabawy sensoryczne
Delikatna ciastolina dla najmłodszych dzieci
autor Angelikaautor AngelikaPrzepisów na wszelkiego rodzaju lepidła dla dzieci znajdziecie w internecie setki. Helenka nie jest jeszcze na tyle duża, by bawić się lepiąc kształty, makrony i inne cuda dość znaną wszystkim ciastoliną. Zależało…
Post „Szorstkie literki” jest jednym z najczęściej czytanych wpisów na naszym blogu. Kontynuując serię dodaję szorstkie cyferki
- 1 rok życiaZabawyzabawy sensoryczne
Gdzie są błyskotki? – zabawa z niemowlęciem
autor Magdaautor MagdaHelenka coraz częściej przygląda się mojej biżuterii. W końcu to dama. Postanowiłam wykorzystać niektóre z błyskotek
- 1 rok życiaZabawyzabawy sensorycznezabawy w kuchni
Kuchenne rewolucje z niemowlakiem
autor Magdaautor MagdaTempo rozwoju tej małej istotki jest niewiarygodne! Jeszcze niedawno Helenka tylko patrzyła na przedmioty, dziś już świadomie po nie sięga!
- 1 rok życiaZabawyzabawy sensoryczne
Małe stópki poznają świat – czyli rozmaite faktury i masaż niemowlaka
autor Magdaautor MagdaDotyk jest bardzo ważnym zmysłem, poprzez który niemowlę poznaje świat. Dzisiaj pokażę Wam, jak bawię się z Helenką stymulując właśnie ten zmysł.
Dzięki prostej, wykonanej przeze mnie macie sensorycznej, Helenka mogła czuć ciekawe faktury, słuchać szeleszczących dźwięków
Do naszego domu zawitał zajączek. Nie taki byle jaki, bo odpowiedni dla takich maluszków, jak moja córeczka.
Za oknem zimno i wietrznie, ale u nas bardzo cieplutko. Tuż po ulubionej czynności małej Helenki – kąpieli, zaczęłyśmy masaż.