Dzięki prostej, wykonanej przeze mnie macie sensorycznej, Helenka mogła czuć ciekawe faktury, słuchać szeleszczących dźwięków no i oczywiście, jak to niemowlaki mają w zwyczaju, zachwycać się swoimi umiejętnościami. Zobaczcie sami!
Potrzebne będą: igła, nici lub kordonek, nożyczki, materiał (około 130cm/50cm), 2 worki do pieczenia, fasola, mąka ziemniaczana, folia bąbelkowa.
Materiał złożyłam na kształt prostokątu i zszyłam dwie krawędzie, czwartą zostawiłam otwartą. Przeszyłam też przez środek tak, aby uzyskać dwie kieszenie, następnie obydwie wypełniłam folią bąbelkową. W jeden z worków do pieczeia włożyłam fasolę, a w drugi wsypałam mąkę ziemniaczaną i zawiązałam. Pierwszy z nich umieściłam w lewej, a drugi w prawej kieszeni. I gotowe. Teraz Helenka może się bawić! Kieszeni nie zszywałam, małe dziecko nie wyjmie ich zawartości, a my mamy możliwość wymiany „wkładów” np. na soczewicę, fasolę, ziarna siemienia lnianego, piasek.
Warto wiedzieć: Niemowlę pod koniec trzeciego miesiąca życia zaczyna lepiej kontrolować ruch głowy, więc unosi ją coraz wyżej. Spędzając więcej czasu na plecach lub brzuchu samodzielnie decyduje, w którą stronę chce patrzeć. Trzymiesięczne maluszki wyciągają ręce w kierunku przedmiotów, które znajdują się w ich pobliżu i ściskają wszystko, co wpadnie im do ręki. Zabawy z matą sensoryczną dostarczają dziecku wielu bodźców oraz stanowią powód do ćwiczeń mięśni potrzebnych do wykonywania podstawowych ruchów.