Muzykowanie z dzieckiem jest mi szczególnie bliskie, bo choć nie mamy z mężem wykształcenia muzycznego, to właśnie muzyka stanowi jeden z bardzo istotnych elementów wychowawczych i edukacyjnych w naszej rodzinie. Jestem przekonana, że bez niej byłoby trudno poskromić nam trójkę naszych dzieciaków. Dziś kilka słów o muzyce w życiu małego dziecka i wspaniałym projekcie muzycznym Pomelody, który zauroczył już wielu rodziców i nauczycieli, a także osób zawodowo związanych z muzyką.
Muzyka ma to do siebie, że wzmacnia wszystko, co znajduje na swojej drodze.”
Russell Hoban
Muzyka w życiu dziecka- zalety
Wszystkich zalet, jakie płyną wskutek obcowania z muzyką nie sposób opisać w jednym zdaniu. Droga człowieka w kontakcie z dźwiękiem jest niezwykłą podróżą, która trwa przez całe życie. Rozpoczyna się już w łonie matki, gdy dziecko słyszy bicie jej serca i istnieje bardzo często w wyrażonych uczuciach, wspomnieniach i planach na przyszłość do późnej starości. Zapoznanie dziecka (szczególnie od najmłodszych lat, gdy jego mózg jest najbardziej chłonny) z muzyką, angażuje harmonijnie jego obie półkule mózgowe i stymuluje ich rozwój. Poniżej tylko niektóre, najbardziej widoczne kompetencje, jakie muzyka rozwija w życiu dziecka:
- społeczne (np. wrażliwość i właściwą reakcję na problemy i potrzeby drugiego człowieka, nawiązywanie przyjaźni, budowanie pozytywnych wzorców)
- intelektualne (np. rozwija wiedzę ogólną, zapoznając słuchacza z różnymi melodiami, rytmem czy językiem śpiewanych tekstów, ćwiczy pamięć, koncentrację, skupienie, a pośrednio mowę)
- emocjonalne (np. przez wyrażanie siebie, swoich uczuć, reguluje napięcie, przenosi słuchacza do świata wspomnień, czy marzeń )
- motoryczne (w przypadku, kiedy dziecko gra na instrumencie, tańczy – kształtuje koordynację, orientację przestrzenną)
Muzyka ma niezwykłe działanie terapeutyczne. Relaksuje, odpręża, koi. Używana jest jako środek wspomagający leczenie chorób (m. in. depresji, nerwicy czy migreny) i wszystkich innych dysfunkcji dzieci oraz dorosłych (np. zaburzenia fizyczne, psychiczne, słuchu, mowy). Idąc za słowami polskiego poety, satyryka, dziennikarza i autora tekstów piosenek J. Kerna muzyka jest niebem z nutami, zamiast gwiazd. Wzbudza zatem, niewyobrażalne emocje.
Dzieci bez przedszkola, rodzice – muzyczni samoucy, jak żyć?
W czasie ciąży słuchałam dużo muzyki, zazwyczaj spokojnej, a nawet mówiliśmy do brzucha. Po porodzie, przez jakiś czas puszczaliśmy te utwory, które nam dorosłym bardzo się podobają. W końcu zaczęliśmy poszukiwać treści muzycznych przeznaczonych konkretnie dla dzieci. Zauważyłam, że tych, faktycznie wartych uwagi, jest niewiele, a prawdziwych muzycznych perełek trzeba się niestety nieźle naszukać. A ponieważ zdecydowaliśmy, że nasze dzieci nie będą w przedszkolu, tym samym odczuwaliśmy jeszcze większe poczucie odpowiedzialności za dostęp do wartościowej muzyki w ich życiu. Wiem, że wielu rodziców ma podobny problem.
Szczęśliwie trafiłam na genialne Pomelody, z którego korzystam teraz na co dzień. Jest to międzynarodowy program umuzykalniania dzieci wraz z rodzinami, stworzony przez Anię Weber. Na Pomelody składa się cały szereg dostępnych dla rodziców narzędzi i możliwości:
- platforma internetowa,
- blog,
- aplikacja do codziennego muzykowania z dzieckiem,
- zajęcia muzyczne on-line i stacjonarne (również dla instytucji oraz dzieci z dysfunkcją),
- animowane wykłady,
- kreskówki i śpiewniki.
Powerofmelody – blog
Blog Ani – niezwykłej kobiety, żony, mamy, kompozytorki, nauczycielki programów muzycznych poczytuję już od dawna. Jest on dla mnie źródłem muzycznej wiedzy i inspiracji. Znajdziecie tam mnóstwo informacji z zakresu edukacji muzycznej oraz projektów DIY. Ania pokazuje jak wspierać rozwój muzyczny dzieci przez metody, sposoby pracy, wskazuje na wartościowe książki, animacje, programy, słuchowiska w języku polskim oraz angielskim. W precyzyjny sposób przemyca treści związane z rozwojem dziecka w kontekście wychowania muzycznego i podrzuca mnóstwo ciekawych pomysłów na spędzanie z nim czasu. Blog Ani, śmiało mogę nazwać perełką wśród blogów o tematyce muzycznej. Jestem pod ogromnym wrażeniem jej pasji do muzyki i sposobu, w jaki przekazuje ją słuchaczom. Jako że duszę mam matczyno-nauczycielską, niezmiernie cieszę się, że jej twórczość skierowana jest do dzieci.
blog Ani kliknij TUTAJ.
Pomelody – aplikacja muzyczna
Aplikacji muzyczna Pomelody to moje narzędzie do wspólnego, rodzinnego muzykowania. Jest mi szczególnie pomocna, nie tylko kiedy jedziemy autem, bądź musimy gdzieś poczekać, a dzieci marudzą. Zdecydowanie ułatwia mi dzień po nieprzespanej, matczynej nocy. Zawiera ona playlisty ze spokojną lub skoczną muzyką (właściwie uporządkowane i przypisane do konkretnej kategorii, np. podróżowanie, aktywność dzienna czy wieczorne wyciszenie). Są tam także narracje muzyczne, animacje (przepiękne, nie agresywne w swoich barwach i akcji, rozwijające kontekst wizualny w małej dawce), albumy z podkładami do śpiewania karaoke, słuchowiska – zagadki i nie tylko. Znajdziecie tam mnóstwo piosenek w różnych konfiguracjach oraz sposobach użycia, a co najfajniejsze, informacje dla rodziców z kategorii umuzykalniania swoich dzieci. Dodatkowym plusem jest to, że wszystkie teksty śpiewane są w języku angielskim. Nic lepszego nie mogłam sobie wymarzyć, tym bardziej, że nowe treści uzupełniane są z tygodnia na tydzień.
Więcej o użytkowaniu aplikacji możecie dowiedzieć się od Ani TUTAJ.
Pomelody to też sklep z wartościową muzyką dla dzieci, śpiewnikami, pięknymi plakatami i ilustracjami, a nawet zakładkami do książek w zdecydowanie dobrym smaku – KLIK.
Angelika przeprowadziła z Anią dosyć spontaniczny wywiad na temat samej aplikacji, który dzisiaj na łamach tego artykułu chcemy opublikować. Jako wstęp kilka słów od Angeliki.
Pomelody – dlaczego tak bardzo jestem za – Angelika
Anię i Ole poznałam ze względu na zaproszenie do ich kanału jako ekspert w dziedzinie edukacji domowej :) Jednak zanim udałam się do Krakowa na rozmowę zapoznałam się dokładnie z twórczością dziewczyn. I wtedy odkryłam platformę Pomelody, która, powiem Wam szczerze, wzbudziła mój wielki podziw. Zachwyciła mnie przede wszystkim jakość tego projektu, która wybrzmiewa w jego każdym najmniejszym elemencie.
Jako mama prowadząca edukację domową od lat przeszukuję intenet w celu znalezienia materiałów, które pomogą mi w pracy z chłopcami i będą wspierać ich rozwój. Interesują mnie szczególnie te, dotyczące dziedzin, w których ja sama nie czuję się kompetentna. Muszę przyznać, że najczęściej korzystam z materiałów anglojęzycznch, bo ich jakość jest po prostu lepsza. Obecnie moi chłopcy robią np. stworzony w Stanach kurs online nauki gry na pianinie, który uważam za genialny (od lat podsuwam pomysł stworzenia takiego kursu po polsku różnym napotkanym na drodze muzykom :)) Dlatego ogromnie się cieszę za każdym razem, kiedy widzę polskie projekty zrealizowane na tak wysokim poziomie – Pomelody jest zdecydowanie jednym z nich. Od razu wiedziałam, że jest on odpowiedzią dla wielu rodziców, którzy zdają sobie sprawę z tego, jak ważna jest muzyka w życiu dziecka i jak niezwykle wpływa na jego rozwój i chcą o nią zadbać pomimo swoich braków. Pomelody polecam bez chwili zawahania i tylko żałuję, że nie była dostępna, kiedy moi chłopcy byli mali.
Z Anią rozmawiamy o roli i jakości edukacji muzycznej oraz możliwościach, z jakich mogą korzystać dzisiaj rodzice, chcą zadbać o tę dziedzinę w żuciu dzieciaków. Zapraszam!
Płyta z muzyką dla dzieci po Polsku – chcemy ją mieć!!!
Ania Weber jest również współautorką (wraz z Olą Woźniak) świetnego kanału na Yotubie Mama Lama, którego Dzieciaki w domu (w osobie Angeliki) miały przywilej gościnnie odwiedzić w odcinku o edukacji domowej.
Wychodząc naprzeciw licznym prośbom rodziców, by wydać płytę z muzyką dla dzieci po Polsku (bo muzyka Pomelody była do tej pory dostępna jedynie w języku angielskiem), dziewczyny rozpoczęły w tym miesiącu akcję crowdfundingową na platformie Wspieram to. I my chcemy je w tym wesprzeć i Was również do tego zachęcić!!!
Mamy Lamy i Pomelody – Wspieram.to – KLIK
Nie wierz nam na słowo, ale zajrzyj do projektu i sam/a się przekonaj o jakości, jaką niesie ze sobą twórczość Ani (i Oli) i wesprzyj projekt, niewiele już brakuje do osiągnięcia celu!
Same Mamy Lamy rady nie dadzą, przyłączcie się do akcji – każdy wspierający zdobywa nagrody!
Zróbmy coś fajnego, wartościowego dla naszych dzieci razem!!!