Przepisów na wszelkiego rodzaju lepidła dla dzieci znajdziecie w internecie setki. Helenka nie jest jeszcze na tyle duża, by bawić się lepiąc kształty, makrony i inne cuda dość znaną wszystkim ciastoliną. Zależało mi, by nasza domowa ciastolinkowa masa była jeszcze delikatniejsza, od tej komercyjnej, tak, by nawet naprawdę małe rączki z łatwością mogły ją lepić i kruszyć (trzeba uzbroić się w cierpliwość podczas sprzątania:). Efekt sensoryczny jest zaskakujący, masa jest bardzo miła w dotyku, odpowiednio lepka oraz lekka. Podczas zabawy bardzo dobrze sprawdziły nam się wszelkie kubeczki, foremki do robienia bab w piaskownicy.
Potrzebne będą: mąka ziemniaczana, oliwka dla dzieci, kurkuma (lub barwnik spożywczy), wszelkiego rodzaju przyprawy np. cynamon, papryka, folia ochronna (warto zabiezpieczyć miejsce zabawy tak, by ciastolina nie wędrowała po całym mieszkaniu)
Do mąki ziemniaczanej dodajemy kurkumę, a potem dolewamy oliwki do momentu, aż uzyskamy pożądaną „lepkość” masy. Mieszamy, zagniatamy. Nie podałam proporcji powyższych produktów, ponieważ sami musicie ocenić jaką ilością oraz strukturą masy będziecie najbardziej zadowoleni. Kurkuma dość mocno brudziła ręce do momentu połączenia wszystkich składników. Gotową ciastolinkę należy przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym opakowaniu.
Warto wiedzieć: Zabawa w ugniatanie, rolowanie, wałkowanie wszelkich rodzaju mas doskonali pracę rąk, wytwarzając odpowiednie napięcie mięśniowe całego ciała. Ponadto kształtuje zmysł dotyku oraz wyobraźnię , a także komunikację obu półkul mózgowych.
świetny pomysł :) dzieciaki uwielbiają takie zabawy, chociaż czasami sprzątania jest mnóstwo :)
Dziękuję :)