Opona zawieszona na linie przymocowanej do drzewa – znany pomysł i niby nic takiego niezwykłego. Jednak strasznie chciałam się z Wami tym pomysłem podzielić, ponieważ opona wisi w środku miasta, przed zwykłym blokiem i jest dowodem na to, że wcale nie trzeba mieć własnego domku i ogródka, żeby zorganizować dzieciom na dworze ciekawą zabawę. W mieście też można być kreatywnym. :)
Potrzebne będą: opona, mocna lina, drzewo
Opona wisi na wierzbie na naszym osiedlu, przed blokiem naszych dobrych znajomych, którzy zawiesili ją dla swoich dzieci. Całe wakacje nasze dzieci wspólnie się na niej bawiły. Kiedy ją zobaczyłam po raz pierwszy, byłam pod wrażeniem kreatywności naszych sąsiadów. Urzekło mnie to, ponieważ mieszkając w bloku i nie mając swojego własnego ogródka, pola, terenu, często ograniczałam swoją wyobraźnię co do tego, jaką zabawę można by było dzieciom zorganizować na zewnątrz. Łatwiej mi było myśleć, że ci, którzy mieszkają w domkach mają lepiej, bo stoi przed nimi o wiele więcej możliwości, a my po prostu musimy cierpieć :). Więc oto jest dowód na to, że wcale nie, wystarczy trochę chęci i wszystko jest możliwe. :)
Zabawne, obie dziś piszemy o oponie.
Już zaglądam…:)<br />
Opona to świetna zabawa. U nas na placu zabaw też jest i dzieci zawsze ją oblegają:)
U nas dokładnie tak samo :)
Pięć zużytych opon samochodowych czeka u nas na wykorzystanie. Może teraz, kiedy mąż będzie miał 3 tygodnie urlopu uda się wreszcie je wykorzystać.
Śpieszcie się, coby przed zimą zdążyć:)<br />
Muszę zobaczyć czy jest u nas jakies odpowiednie drzewo do powieszenia opony :-)
Odpowiednie drzewo do podstawa :)!