W co bawić się z maluszkiem, który staje się już nie tylko obserwatorem, ale aktywnym uczestnikiem zabawy? Jesień to doskonały moment na przygodę z jej pięknymi darami, a dokładnie żołędziami. Dziś segregacja skupiona na rozpoznawaniu kształtów, faktur i kolorów. Zapraszam!
Potrzebne będą: żołędzie, pojemnik, perełki, filcowe listki.
Z filcu wycinamy listki (u nas wykorzystywane są wielokrotnie do powtórzenia tego zadania, a także innych zabaw). Żołędzie wysypujemy na podłogę razem z liśćmi. Obok stawiamy pojemniki, każde przeznaczone do zbierania konkretnych elementów. Maluszek teraz może swobodnie segregować poszczególne przedmioty, wkładając je w odpowiednie miejsca. Gotowy! Start!
Drugie zadanie wymaga dużo większej cierpliwości (bynajmniej u mojej córeczki). W dużym pojemniku mieszamy małe perełki razem z żołędziami. Obok stawiamy pusty pojemnik, do którego te okrągłe świecidełka (przyciągające uwagę nie tylko dziewczynek) należy włożyć. Nasz maluch zamienia się w poszukiwacza skarbów :)
Warto wiedzieć: Na pierwszy rzut oka segregacja to dość łatwe zadanie. Jednak w życiu dziecka taka aktywność jest niezwykle potrzebna. Porządkowanie przedmiotów według danej cechy, koloru, kształtu, wielkości (tworzenie zbiorów przedmiotów ze względu na daną cechę) doskonale rozwijają umiejętności matematyczne. Ponadto zabawy, w których należy coś oddzielić od siebie rozwijają koordynacje wzrokowo- ruchową oraz doskonalą umiejętność rozróżniania i rozpoznawania tego, co aktualnie dziecko ma przed oczami. Zadania z segregacją rozpoczynamy z maluchami kierując je na jedną cechę, w miarę wzrostu rozwoju dziecka poszerzamy zakres.