Razem z latem kończy się sezon na arbuzy, które nasze dzieci uwielbiają. Można je teraz kupić po bardzo okazyjnej cenie, dlatego nie możemy się oprzeć pokusie słodkiej zabawy. Postanowiliśmy wykorzystać je na wiele ciekawych sposobów. Dziś graliśmy w arbuzowe kręgle. Zabawa była niesamowita.
Potrzebne będą:
- arbuz,
- plastikowe butelki,
- barwniki spożywcze (bądź farby),
- woda
Najpierw chłopcy sami przygotowali kręgle. Wystarczy wziąć puste butelki, napełnić wodą i dodać odrobinę kolorowych barwników. Okazało się, że samo rozpuszczanie barwników było fantastyczną zabawą i kolorowe smużki rozprzestrzeniające się w wodzie budziły w nich zachwyt. Najpierw graliśmy w piłkę i uczyliśmy się turlać arbuza, potem była już tylko szalona zabawa w kręgle. Daniel i Samuel cały czas zwiększali dystans i zmieniali pozycje. Dla Allana turlanie arbuza było nie lada wyzwaniem, a najwięcej przyjemności sprawiało mu układanie przewróconych kręgli. Podczas zabawy zadawałyśmy chłopcom różne pytania: np. Jaki jest arbuz? Czy arbuz jest ciężki, czy lekki? itp. Dzięki temu świat stanie się dzieciom jeszcze bliższy i z łatwością będą mogły opisywać otoczenie.
!!! Barwniki spożywcze najłatwiej jest kupić przez Internet np. na Allegro. Polecamy Wam barwniki w proszku, koniecznie zwróćcie uwagę na to, żeby były w pojemniczkach, wtedy będziecie mogli z nich bez problemu korzystać.
Warto wiedzieć: Między 2 a 3 rokiem życia pojawia się umiejętność rozpoznawania kolorów u dzieci. Zabawa ta jest świetną okazją do ich poznania bądź utrwalenia. Pamiętajcie, każdą zabawę można dowolnie modyfikować, w zależności na jakim etapie rozwoju jest Wasze dziecko, bądź co w danym momencie ćwiczycie. Mogą to być: przygotowanie, wprowadzenie do liczenia (3 kręgle), ćwiczenie liczenia (np. dodawanie liczb zapisanych na kręglach), lub ćwiczenie liter i sylab.
Oczywiście nie można zapomnieć o tym, jak ważne są dla dzieci zabawy ruchowe. Ćwiczyliśmy kucanie, toczenie, turlanie, wzmacnialiśmy sprawność rączek, doskonaliliśmy orientację przestrzenną i koncentrację.
P.S. Po tej pysznej zabawie, wspólnie usiedliśmy do konsumowania naszej „piłki”, a jak się przy tym bawiliśmy opowiemy Wam wkrótce.
Jeżeli chcesz udpostępnić ten pomysł na Pinterest, Google+ lub Stylowi.pl, polecam poniższe zdjęcie :)