Przechodzimy właśnie fazę na krokodyla :). Mamy spodnie z krokodylem, bluzki z krokodylem i oczywiście krokodyla do kąpieli nad morzem. Ta fascynacja skłoniła mnie do zaproponowania synkowi prostej zabawy. Pogoda sprzyja, także można się brudzić do woli.
Potrzebne będą: kartki, zielona farba, duży pędzel, duże kreatywne oczy, marker
Najpierw to, co w tej zabawie jest najprzyjemniejsze, czyli malowanie sobie stópek. Jest to fantastyczny, pełen radości czas. Możecie malować sobie nogi nawzajem, ważne jest to, aby się przede wszystkim dobrze bawić. Oczywiście nie można zapomnieć o tym, aby dobrze zabezpieczyć podłogę i drogę do łazienki, nie chcemy przecież, aby wizja zielonych plam w mieszkaniu psuła nam zabawę. Kolejnym krokiem jest wysuszenie stempli i ozdobienie ich tak, aby przypominały paszczę krokodyla. Obrazki są wyjątkowe, także warto je oprawić i powiesić w pokoju. Taki mamy też plan, jak tylko wrócimy z wakacji.
Świetne te Wasze krokodyle :D
A może spodoba Wam się kreatywny karton?
http://www.enty-penty.pl/produkt/karton-z-kreatywnym-wnetrzem-szop/
Można z dzieckiem stworzyć swojego pluszaka, dostępne są różne zwierzątka.
Cudownie zielone.