Przed Wami kolejna odsłona międzyblogowego projektu „Dziecko na Warsztat” – tak wiem, że z lekkim opóźnieniem. Już tłumaczę dlaczego, a właściwie zamiast tłumaczyć się, napiszę Wam, dlaczego dzisiejszy post jest taki wyjątkowy…
Mamy przyjemność i wielką radość przywitać Was na naszym blogu w zupełnie nowej odsłonie – tak to jest przyczyna naszej znikomej w ostatnim miesiącu obecności. Godzinami, dniami, a nawet tygodniami pracowałyśmy, poprawiałyśmy, przenosiłyśmy, walczyliśmy z usterkami. Jednak w końcu udało się – mamy naszą upragnioną, wyczekaną, ulepszoną, zdecydowanie lepiej funkcjonującą wersję bloga, już na swojej domenie. Także zapraszamy, rozgośćcie się i zaproście znajomych!!!
Ostatnim naszym postem w projekcie Dziecko na Warsztat była podróż do Afryki. Poznawaliśmy jej kulturę i sztukę. Tym razem wyruszyliśmy w podróż po Ameryce Północnej zwracając szczególną uwagę na muzykę. Podróż ta jest nam wyjątkowo bliska, ponieważ Ameryka jest naszym, obok Polski, drugim domem i, mimo iż na stałe mieszkamy w Polsce, to regularnie, z wielkim wyczekiwaniem i sentymentem odwiedzamy Stany.
Dzisiaj przedstawimy Wam kilku mieszkańców Ameryki Północnej, którzy wyjątkowo lubią muzykować. Dla każdego z nich przygotowaliśmy charakterystyczne nakrycie głowy oraz ich ulubione instrumenty. Ponieważ na nasz warsztat składa się wiele propozycji prac plastycznych, podzieliłyśmy go na cztery oddzielne części – posty, do których niżej znajdziecie odnośniki.
INDIANIE
Rozpoczynając wędrówkę po Ameryce Północnej koniecznie trzeba zacząć od tubylców, czyli Indian – pierwotnych mieszkańcach kontynentu amerykańskiego. Ich charakterystycznym nakryciem głowy jest pióropusz. Miał on znaczenie religijne, odzwierciedlał również osiągnięcia wojowników indiańskich. Pióropusze miały charakterystyczne cechy dla danego plemienia.
Obok pióropusza wykonaliśmy również fletnię pana oraz kij deszczowy. Instrumenty te były używane przez ludy pierwotne w wielu miejscach na świecie, między innymi właśnie przez Indian. Fletnia pana składa się z wielu piszczałek ułożonych w jednym lub dwóch rzędach. Do wykonania fletni razem z dziećmi świetnie nadają się słomki.
Drugim instrumentem jest kij deszczowy używany przez ludy plemienne podczas rytuałów i obrzędów wywoływania deszczu. Instrumenty są zawsze jedną z ulubionych prac moich dzieci, zawsze świetnie się nimi bawią – tak też było i w tym przypadku. Szczególnie zachęcam Was do zrobienia kija deszczowego, wydaje piękne dźwięki jak na instrument wykonany w warunkach domowych.
Tutoriale do wymienionych prac znajdziecie TUTAJ.
KOWBOJE I DZIKI ZACHÓD
Kowboj to tradycyjny mieszkaniec zachodnich stanów USA. Niegdyś hodowca bydła, nierozłączny ze swoim koniem, koniecznie w charakterystycznym kapeluszu. Taki kapelusz zrobiliśmy własnoręcznie. Do tego wykonaliśmy oczywiście instrument – harmonijkę. Harmonijka zdobyła w Stanach bardzo dużą popularność jako instrument ludowy. Była tania, także każdy mógł sobie na nią pozwolić, charakterystyczna dla muzyki country jest oczywiście jednym z ulubionych instrumentów kowboja.
Po instrukcje zapraszam TUTAJ
HAWAJE
Kolejnym przystankiem w naszej podróży są Hawaje – najmłodszy z 50 stanów USA położony wyłącznie na wyspach. Jego pierwotnymi mieszkańcami są Polinezyjczycy. Z kulturą hawajską od razu kojarzą nam się lei – czyli hawajskie wieńce i girlandy z kwiatów oraz taniec hula. Kwiaty, taniec i śpiewane przy tym pieśni były elementem sakralnych rytuałów mieszkańców Hawajów. Dzisiaj wykorzystywane są przede wszystkim na rzecz przemysłu turystycznego.
Podczas tańca hula wykorzystywano różnego rodzaje instrumenty. Jednym z nich są ipu wykonane z wydrążonych tykw. Dźwięk wydobywa się poprzez uderzanie dłonią lub palcami w instrument. Ipu służyły niegdyś Hawajczykom jako naczynia na wodę, dlatego my, aby wykonać ich odpowiedniki, wykorzystaliśmy różnego rodzaju butelki. Wykonane przez nas „ipu” nieco odbiega od oryginału, ale spełnia swoją funkcję i jest dowodem na to, że nasza kreatywność nie zna granic!
Dokładny opis ze zdjęciami naszych hawajskich pomysłów znajdziecie TUTAJ.
MEKSYK I JEGO MIESZKAŃCY
Ostatnim naszym przystankiem w wędrówce po Ameryce Północnej jest Meksyk – nie mogliśmy go pominąć. Oczywiście mieszkańca Meksyku rozpoznamy po charakterystycznym sombrero – czyli kapeluszu z szerokim rondem wykonanym z filcu lub słomy. Jest on elementem narodowego stroju Meksykanów. Jednym z nieodłącznych elementów meksykańskiej fiesty są marakasy. Pomysł ich wykonania zamieszczałyśmy już na blogu dlatego zapraszamy TUTAJ. Natomiast dokładny opis, jak powstało nasze sombrero znajdziecie TUTAJ.
Na koniec jeszcze wspomnę o puzzlach przedstawiających mieszkańców świata w ich tradycyjnych strojach. Puzzle są trójelementowe, świetnie nadają się dla młodszych dzieci do układania. Ze starszymi także można je wykorzystać do rozmowy i nauki na temat ludów i kultur świata. Można je kupić np. na Allegro.
Zapraszam Was również do odwiedzenia innych blogów uczestniczących w projekcie Dziecko na Warsztat:
Świetne pomysły :) Bardzo lubię tutaj zaglądać.
Mam jeszcze pytanko. W kilku postach widziałam w użyciu fajne koraliki, przezroczyste, chyba z plastiku i chciałam zapytać co to dokładnie za koraliki i gdzie je kupić. Pozdrawiam serdecznie.
Przeźroczyste koraliki ze zdjęć kupiłam akurat w USA, jednak u nas w Polsce pewnie także można je dostać. Wiem, że w Empiku są nieprzeźroczyste, trzeba sprawdzić, czy mają również przeźroczyste. Pod tym linkiem można także sprawdzić: http://www.edufit.pl/koraliki-beczulki-przezroczyste/ . Pozdrawiam