Sezon na kasztany trwa, więc dzisiaj kolejny pomysł na ich wykorzystanie – kasztanowe, kolorowe memory. Można je wykonać razem z dziećmi, a później spędzić czas na wspólnej grze.
Potrzebne będą: kasztany, kolorowy filc, klej do prac plastycznych, nożyczki
Kasztanowe memory jest ciekawym pomysłem na spędzenie razem z dziećmi jesiennego, deszczowego popołudnia. Wykonanie takiej gry jest bardzo proste, trzeba jedynie pamiętać, by odpowiednio dopasować wielkość filcu do rozmiaru kasztana. Filc nie może w żaden sposób wystawać, musi być na tyle mały kawałek, aby podczas gry nie było możliwości podejrzeć koloru. Drugą ważną rzeczą jest to, aby wybrać kasztany, które mają jedną stronę w miarę płaską. W tej zabawie dzieci maja kontakt z różnorodnymi fakturami, połączenie zimnych i gładkich kasztanów z mięciutkim filcem dostarcza im urozmaiconych bodźców dotykowych.
jaki fajny pomysł!
Dzięki, taki bardzo spontaniczny :)
Czy masz sprawdzony dobry klej który polecasz do takich prac?
Obecnie używam kleju do prac plastycznych, który kupiłam w Empiku. Jestem z niego zadowolona. Mogę również polecić klej "Magic", który jest chyba najbardziej popularny, tubka kosztuje niecałe 3 zł. Kleje do prac plastycznych są po wyschnięciu przezroczyste. Jedyne w czym te kleje się różnią, to konsystencja i poręczność tubki. Jeżeli chodzi o "Magic", to tubka kilka razy mi
Pewnie już o to pytałam kiedyś ale skąd Ty bierzesz te wszystkie pomysly? ;-)
Akurat ten, to totalny spontan, po prostu pojawił się w głowie :). Chyba już wpadłam w taki tryb. Pomyśleć, że całe życie uważałam się za niekreatywną osobę i nigdy takich rzeczy nie robiłam. To wszystko dzięki moim dzieciom. A zaczęło się od momentu, w którym odkryłam edukację domową. Czytałam, uczyłam się, poznałam mnóstwo zagranicznych blogów, z których zaczęłam czerpać pierwsze pomysły.
Super! Pożyczam pomysł. Dzisiaj nazbierałam płaskich kasztanów i będę robić takie memory do wykorzystania na angielskim :) Z tym, że nie mam filcu, może wykorzystam kolorowy papier? Jak zrobię to pokażę na swoim blogu. Dzięki za inspirację!
Nie ma za co, super, że pomysły się przydają. Myślę, że papier też będzie ok. Jako zamiennik filcu używałam takich zwykłych ściereczek – zmywaków kuchennych, świetnie się sprawdzają, jednakże może być problem z taką ilością kolorów.
Nie wpadłabym na to, świetny pomysł!