Zgodnie z obietnicą pokażę Wam, w jakim celu potrzebowaliśmy takich ogromnych ilości kasztanów – czyli o kreatywnych sposobach na zabawę kasztanami.
Potrzebne będą: Kasztany, kasztany i jeszcze raz kasztany, oraz odrobina wyobraźni :):):)
Zabawa z kasztanami przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Chłopcy bawią się nimi już od kilku dni i co dzień do nich wracają. Nasze dzieci uwielbiają szukać kasztanów, znaleźliśmy miejsca , gdzie w Warszawie można było je zbierać garściami. Chcecie wiedzieć gdzie to jest? ;)
Każdy z chłopców miał swoją wizję, co można z nich zrobić. Daniel układał ludziki i ślimaki, Samuel węże, a Allan autobus i ulice. Chłopcy podczas zabawy opowiadali różne historie. I tak mieliśmy np. tatę węża, mamę węża i węża bejbika. Było przy tym dużo sssssyczenia i dużo szszszszuuuuumu wiatru. Kasztany spadały z drzew, a liście szeleściły pod stopami.
Warto wiedzieć: Poza rozwijaniem kreatywności zabawa z kasztanami była świetną okazją do ćwiczenia wymowy. Chodzenie po kasztanach oraz przechodzenie pomiędzy wijącym się wężem, tak aby przypadkiem go nie dotknąć, pozwoliło nam ćwiczyć równowagę i kontrolować ruchy ciała.
Fajna zabawa :)<br /><br />Zapraszamy do nas :)<br />http://pprojectbaby.blogspot.ie/
Rewelacyjna zabawa dla małych skrzatów:))) <br />Zapraszam do nas http://memoriems.blogspot.com
Och, genialne, a my wlasnie nazbieralismy dzisiaj cala torbe kasztanow. Juz wiem, co jutro bedziemy robic :)
Dzięki, życzymy udanej zabawy :)!